Ruszyliśmy na dwa dni na Niemiecką wyspę Rugię do Neu Mukran.
Sztorm przyniósł nam ponad 2 metrową falę i wiatr na żagle 3.3 i 3.6 z jednej strony były to upragnione warunki, na które każdy czekał a z drugiej strony wyglądało to jak hardcorowy dzień w Pozo.
Wszyscy lataliśmy po kilka metrów w powietrze, nie obyło się bez bolesnych upadków i mielenia przez fale w przyboju, które układały się w długie sety.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz